Masa jabłkowa:
- 5 dużych jabłek
- 2 łyżki cukru
- sok z 1/2 cytryny
- opcjonalnie kisiel np. żurawinowy
- Jabłka myjemy i kroimy w niewielkie kawałki (można obrać, aczkolwiek ja tego nie praktykuję), a następnie wrzucamy do garnka.
- Do jabłek wlewamy szklankę wody i sok z cytryny. Nie zapominamy o mieszaniu!
- Następnie dodajemy cukier i znowu mieszamy.
- Kiedy jabłka puszczą sok, zostawiamy je na małym gazie na ok 15-20 min, co jakiś czas jednak musimy popracować łychą - inaczej przylgną do dna lub co gorsza się przypalą!
- Jeśli używamy opcjonalnie kisielu, to dodajemy dwie-trzy łyżki do naszej jabłkowej mazi i mieszamy porządnie. :)
- Ta dam, gotowe.
Ciasto:
- 1/2 kg mąki
- 18 dag cukru
- 18 dag miękkiego masła
- 2 jajka
- 2 łyżki jogurtu naturalnego lub śmietany
- 1 proszek do pieczenia
- opcjonalnie można dodać wanilię
- Wszystkie składniki wrzucamy w jedną sporą michę i porządnie zagniatamy.
- Następnie, gdy mamy już wyrobione ciasto, dzielimy je na dwie części - nie, nie połowy, ponieważ jedna część musi być większa od drugiej.
- Większą część rwąc na małe kawałki układamy na blasze wyłożonej papierem (albo wysmarowanej masłem i podsypanej bułką tartą/kaszą manną). Ciocia mnie uczyła, że układając ciasto "rwanymi kawałkami" ciasto lepiej wyrośnie w piekarniku. ;)
- Kiedy mamy już wyłożone dno, to podpiekamy nasze ciasto w temperaturze 180 stopni przez około 10 min.
- Następnie wyjmujemy, wykładamy naszą jabłkową masą i opcjonalnie sypiemy cynamonem (mniam, tym razem zapomniałam o nim...).
- Bierzemy drugą, tę mniejszą część i rozwałkowujemy na 2 mm placuch. Rwąc układamy na naszym cieście, tak aby pozostawić jak najmniejsze dziury między nimi.
- Wkładamy do piekarnika na ok. 15-20 min i pieczemy w 180 stopniach.
W tym celu należy:
- Rozpuścić 2-3 łyżki masła w rondelku.
- Rozpuszczonym masłem polać ciasto z wierzchu.
- Szybko, zanim masło stężeje, zasypać cukrem pudrem!
Zamiast jabłek można użyć dowolne owoce. Niekoniecznym jest także przygotowywanie takiej masy owocowej - możemy pokroić owoce i ułożyć na podpieczonym cieście. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz